PornoMIT nr 4: Wszyscy aktorzy porno wybierają swoją karierę dobrowolnie - DrugiKrok.pl - bezpłatne, anonimowe kursy internetowe, które pomogą Ci w walce z uzależnieniem. Rozpocznij już teraz!

PornoMIT nr 4: Wszyscy aktorzy porno wybierają swoją karierę dobrowolnie

W przeszłości prostytucję i aktorstwo pornograficzne uważano za zawody moralnie wątpliwe. Oczywiście mówi się, że prostytucja jest „najstarszym zajęciem”, które było obecne w wielu kulturach. W niektórych religiach istniały nawet prostytutki świątynne, których zadaniem było głównie zadowalanie seksualne osoby przybywającej, aby oddać cześć lokalnemu bogu. Jednak prostytutki jako takie żyły zasadniczo na marginesie społeczeństwa. 

Dzisiejszy przemysł pornograficzny próbuje zmienić postrzeganie aktorek porno przez społeczeństwo. Istnieją wywiady z gwiazdami porno, które określają swoje kariery w branży jako niesamowite. Prawie jak wymarzona praca. Nawet słynna czeska gwiazda porno Daisy Lee założyła własny kanał na YouTube , na którym twierdzi, jaki to niesamowity zawód. Udziela nawet rad młodym dziewczynom, jak rozpocząć przygodę z pornografią. 

I właśnie tej dobrowolnej decyzji przyjrzymy się w tym artykule. Wiele osób ma wrażenie, że wszystkie aktorki porno wybrały porno dobrowolnie. Ale w większości przypadków tak nie jest. Oczywiście nie będziemy twierdzić, że żadna aktorka porno nigdy nie podjęła dobrowolnej decyzji. Ale zdecydowanie nie jest to normą w branży porno. 

(Nie)dobrowolna zgoda

Obrona branży porno polega zazwyczaj na tym, że aktorzy dobrowolnie wyrazili zgodę na filmowanie. A ponieważ był to ich wolny wybór, nie można za to winić nikogo, a nawet samej branży pornograficznej nie można oskarżyć o wyzysk. 

Ale jeśli chodzi o dobrowolną zgodę, nie jest to takie proste. Obrońcy porno starają się oczywiście podkreślać, że nie łamią żadnego prawa na podstawie zgody aktorów. Kiedy jednak spojrzymy pod powierzchnię, odkrywamy zupełnie inną rzeczywistość. Prawniczka Catharine MacKinnon dobrze to podsumowała:

Podobnie jak w przypadku prostytucji, kobiety i dzieci na ogół nie pojawiają się w pornografii dlatego, że to ich wybór, ale z powodu braku wyboru . Słowo „zgoda” w tym kontekście jest użyte w pokręconym i obłąkanym znaczeniu, gdy dana osoba desperacko chce powstrzymać to, co się dzieje, nie widzi ucieczki, nie ma realnej alternatywy, często była wykorzystywana w dzieciństwie, może być uzależniona od narkotyków, jest bezdomna, bez nadziei i środków do życia, często stara się uniknąć pobicia lub śmierci, jest prawie zawsze zdesperowana ekonomicznie, dlatego pozwala się wykorzystywać seksualnie dla pieniędzy, nawet jeśli, jak to zwykle bywa, pieniądze te trafiają do kogoś innego.

– Catharine MacKinnon, Pornografia jako handel ludźmi (2007)

W Internecie często można spotkać się z komentarzami obrońców pornografii (i prostytucji), że osoby te same zdecydowały się to zrobić. Do ich trudnej sytuacji ekonomicznej nie przywiązuje się w zasadzie żadnej wagi. Wręcz przeciwnie, czasami wysuwa się to jako argument na pierwszy plan. Wiele osób argumentuje, mówiąc, co zrobiłaby samotna matka, gdyby porno było nielegalne. 

(Nie)wykorzystywanie seksualne 

Kiedy czyta się historie byłych aktorek porno, często natrafia się na historie o molestowaniu, gwałcie, szantażu, manipulacji itp. 

Oto przykład dwóch takich historii (z książki Mity o porno ): 

Kiedy skończyłam scenę, moja szyja krwawiła, miałam otarcia na całym ciele, moja pochwa była rozdarta w dwóch miejscach i skończyło się to zapaleniem spojówek. Poczułam się taka słaba, wykorzystana i szczerze mówiąc, czułam się, jakbym znowu została zgwałcona. 

– Emilia Ewa

Podczas sesji z jednym mężczyzną prosiłam go, żeby przestał. Krzyczałam „nie” w kółko, ale on nie przestawał. Ból był nie do zniesienia, byłam w szoku, a mój organizm w końcu się wyłączył. Nie mogłam już mu się oprzeć. Po kręceniu zabrali mnie do domu. Zadzwoniłam po taksówkę, żeby zawiozła mnie do szpitala na badania, ponieważ wszystko bardzo mnie bolało. Następnego dnia Vince zadzwonił do mnie, żebym milczała w sprawie gwałtu. Groził mi, że nie wiem, z kim zadzieram, i że jego zmontowane nagranie udowodni, że kłamię. 

– Corina Taylor

Ten ostatni przykład ujawnia kolejny problematyczny obszar. Jeśli aktorka porno zostanie zgwałcona lub zmuszona do działań, na które nie wyraziła zgody, nie ma jak się bronić ani tego udowadniać. Oprócz tego nadal może dochodzić do szantażu i zastraszania, przez co aktorka porno znajduje się w sytuacji nie do rozwiązania. Co więcej, utrata pracy może być dla niej likwidacją, dlatego woli się poddać i ewentualnie sięgnąć po leki uśmierzające ból. 

Ciekawie wyraziła to Mia Khalifa w wywiadzie dla BBC . Otwarcie opowiada w nim o tym, jak bała się powiedzieć „nie”. Ze względu na swoje pochodzenie miała nakręcić film, w którym nosi hidżab. Kiedy powiedziała producentom, że ją za to zabiją, wszyscy po prostu się roześmiali. Jako młoda dziewczyna po prostu nie miała siły powiedzieć „nie”. Choć „zgodziła się” na to, by ją sfilmować, czuła, że ​​nie ma innego wyjścia. 

Nic dziwnego, że w ostatnich latach przemysł pornograficzny został nazwany współczesnym niewolnictwem, które wykorzystuje ludzi i zarabia na ich wykorzystywaniu seksualnym. 

(Nie)handel ludźmi 

Ponadto istnieją mocne dowody na to, że istnieje ścisły związek pomiędzy pornografią a handlem ludźmi w celu wykorzystania seksualnego. Z roku na rok coraz więcej osób ogląda porno, co po prostu zwiększa zapotrzebowanie na nowe filmy. Cóż, z ekonomicznego punktu widzenia wiemy, że gdy rośnie popyt, podaż również zaczyna rosnąć. 

Jeśli spojrzymy na statystyki serwera Pornhub, zobaczymy, że tylko w zeszłym roku dodano prawie 7 milionów nowych filmów. To 1,36 miliona godzin nowych treści, których żaden człowiek nie jest w stanie obejrzeć w ciągu swojego życia. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jedna kobieta mogłaby nakręcić 50 filmów o średniej długości 24 minut rocznie, potrzeba byłoby co najmniej 68 000 kobiet. W rzeczywistości liczba ta będzie znacznie wyższa, mimo że liczymy tylko filmy na jednym serwerze. 

Teraz możemy zadać sobie pytanie, skąd pochodzą te kobiety? 

Gdyby branża porno opierała się wyłącznie na uczciwych praktykach i filmowała wyłącznie za dobrowolną zgodą kobiet, zwiększenie podaży byłoby bardzo trudne. Nic więc dziwnego, że pojawiają się doniesienia , że ​​wiele filmów zawiera nagrania gwałtu lub przedstawia kobiety porwane w ramach handlu ludźmi. 

Pornografia nazywana jest wtedy „materiałem dydaktycznym” i pochodzi od kobiet porwanych w ramach handlu ludźmi, a filmy przedstawiające ich wykorzystywanie pojawiają się na stronach pornograficznych. Jednak przeciętny użytkownik porno w ogóle nie jest w stanie rozróżnić, w którym przypadku jest to wyimaginowana, dobrowolna decyzja, a kiedy jest ofiarą handlu ludźmi.

Żadnego porno

Kiedy mówimy o branży pornograficznej, w większości przypadków nie możemy tak naprawdę mówić o dobrowolnej zgodzie w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Większość podmiotów wchodzi do branży z powodu ograniczeń finansowych, przymusu lub braku innych opcji. Wiele z nich osobiście doświadczyło przemocy w dzieciństwie. Większość z nich nie jest nawet dobrze opłacana, dlatego wypada mówić o wyzysku. Co więcej, wielu z nich to ofiary handlu ludźmi. 

W ramach platformy DrugiKrok.pl staramy się przede wszystkim szerzyć świadomość, że pornografia ma negatywny wpływ na jednostkę, a nawet może prowadzić do uzależnienia. Staramy się pomóc osobom uzależnionym zerwać z nałogiem. 

Jednak równie ważne jest szerzenie świadomości na temat tego, jak naprawdę działa branża porno. Wielu użytkowników nie myśli o tym aspekcie, ponieważ szukają porno, aby zaspokoić własne potrzeby. Dla nich aktorzy i aktorki porno są tylko przedmiotem lub narzędziem do osiągnięcia własnej satysfakcji. Dlatego jesteśmy przekonani, że należy wskazać także na ten ludzki aspekt.

Prawdopodobnie głupotą byłoby oczekiwać, że uda nam się wyeliminować pornografię z tego świata. Mamy jednak nadzieję, że poprzez szerzenie świadomości tego problemu niektórzy zdadzą sobie sprawę, że porno rujnuje życie wielu ludzi, w tym aktorów porno. Miejmy nadzieję, że to doprowadzi do decyzji o rezygnacji u wielu, abyśmy mogli pomóc zmniejszyć popyt. 

Każda osoba ma znaczenie. Dołącz do nas i twórz z nami DrugiKrok.pl. 

O autorze

NePornu to organizacja współpracująca z Drugim Krokiem, za projektem stoi zespół ludzi świadomych powagi problemu pornografii. Niektórzy sami przeszli przez uzależnienie, inni zetknęli się z tym w swoim otoczeniu, a jeszcze inni zajmują się tym tematem na poziomie zawodowym.

Ich celem jest przede wszystkim szerzenie świadomości na temat potencjalnych zagrożeń związanych z oglądaniem materiałów pornograficznych. Zwracają uwagę na zagrożenia związane z oglądaniem porno w oparciu o wiedzę naukową i profesjonalną. Pokaż mniej

Następne